GRABEK
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 21:58, 14 Gru 2005 |
|
POLSKA BRAZYLIA, CZYLI JAK TO GRZESIU PODBIJAŁ ŚWIAT...
SZPAKOWSKI: Ze stadionu Olimpijskiego w Monachium wita państwa wszystkich Dariusz Szpakowski
GMOCH: Ale ten Janas to debil.
SZPAKOWSKI: Jacek, jesteśmy już na antenie.
GMOCH: Już? To dlaczego nic nie mówiłeś?
SZPAKOWSKI: Przecież nie pytałeś…
*** W Tym momencie łączność ze Stadionem Olimpijskim zostaje zerwana i transmisja zostaje skierowana do studia telewizyjnego, gdzie głos zabiera Włodek Szaranowicz. ***
SZARANOWICZ: Przepraszam państwa za utrudnienia. Przypadkiem połączyliśmy się z telewizją czeską. Za chwilę spróbujemy ponownie się połączyć z Dariuszem Szpakowskim i Jackiem Gmochem. Zapraszamy na blok reklamowy.
*** Reklamy ***
... a Polakom gratulujemy Rasiaka...
*** 15 minut później. ***
SZPAKOWSKI: Ze stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich bardzo serdecznie wasz ulubiony komentator Dariusz Szpakowski.
GMOCH: A ze strony mojej skromnej osoby wita państwa wszystkich bardzo serdecznie Jacek Gmoch. Na początku pragnę powiedzieć ze Paweł Janas to świetny trener.
SZPAKOWSKI: Będę miał dla państwa przyjemność komentować finałowy mecz Mistrzostw Świata pomiędzy reprezentacją Polski a reprezentacją "Canarinhos"
GMOCH: Ale powiedzmy sobie szczerze ze nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali pierwszy mecz w grupie z Bahrajnem 0:5, to wydawało się ze to już koniec wszystkiego.
SZPAKOWSKI: Ale nie zapominaj Jacek, że Bahrajn to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak Al-Jabol, Al-Husain, Al-Zarkawi czy tez Bin al-Laden. Ale w kolejnych meczach Polacy pokonywali inne potęgi, takie jak Togo, Słowacja, czy też w 1/4 finału Iran.
GMOCH: No a w półfinale Wybrzeże Kości Słoniowej...
SZPAKOWSKI: Na chwilę jednak oddajemy głos Jackowi Kurowskiemu, który rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.
KUROWSKI: Panie trenerze, dlaczego w dzisiejszym meczu nie zagra najlepszy dotychczas strzelec Mistrzostw, Tomasz Frankowski, który zdobył już 9 bramek, choć grywał tylko końcówki meczów?
JANAS: Cóż, powiedzmy sobie szczerze, że najlepszym polskim napastnikiem jest obecnie Grzegorz Rasiak - to tak naprawdę dzięki niemu udało się nam awansować do Mistrzostw Świata, a teraz do finału. Dlatego Grzesiu Rasiak wyjdzie od pierwszych minut meczu.
KUROWSKI: Panie trenerze, przecież Grzegorz Rasiak nie strzelił jeszcze żadnej bramki, a strzelając dwie bramki Izraelowi w 2005 roku miał ponoć gorączkę.
JANAS: No i co z tego?! Przecież gdyby nie Grzesiu, to byśmy nie wyszli nawet z grupy.
KUROWSKI: Panie trenerze, czy uważa pan, ze zawodnik walczący ze swoim zespołem o utrzymanie w piątej lidze angielskiej powinien grać zamiast Tomasza Frankowskiego, który od pół roku gra w FC Barcelonie, gdzie strzelił 22 bramki ?!
JANAS: Powtarzam jeszcze raz, to dzięki wspaniałej grze Grzegorza Rasiaka jesteśmy w finale. Chłopak ma po prostu nosa do strzelania goli, tylko mu czasami nie wychodzi.
KUROWSKI: Dziękuję panu za rozmowę. Darku, oddaje Ci głos.
SZPAKOWSKI Piłkarze strzelają gole nogą, piętą, głową, no czasami ręką, ale żeby nosem to nie wiedziałem...
GMOCH: Co za idiota.
SZPAKOWSKI: Witam państwa ponownie. Szkoda ze państwo tego nie widzą jak wspaniale bawią się polscy kibice.
GMOCH: A Paweł Janas to naprawdę super trener.
SZPAKOWSKI: Oto skład reprezentacji Polski przeciwko Brazylii. Na bramce Artur Boruc, w obronie Rząsa, Kłos, Bąk, Baszczyński, w pomocy - Mila, Kosowski, Lewandowski, Radomski, a w ataku Grzegorz Rasiak i Maciej Żurawski.
GMOCH: W dzisiejszym spotkaniu nie zagrają Ebi Smolarek i Jerzy Dudek z powodu czerwonych kartek otrzymanych za bijatykę z sędzią technicznym w meczu półfinałowym, a także Jacek Krzynówek z powodu kontuzji, o czym powiemy później. Na ławce rezerwowych zasiedli: Sebastian Przyrowski, Arkadiusz Głowacki, Mariusz Jop, Emmanuel Olisadebe, Mirek Szymkowiak, Radosław Sobolewski i Tomasz Frankowski.
SZPAKOWSKI: Brazylijczycy zaczynają zaś w składzie: na bramce Dida, w obronie Roberto Carlos, Lucio, Cafu, i Roque Junior, w pomocy Ze Roberto, Kaka, Juninho i Ronaldinho oraz w napadzie Robinho i Ronaldo.
Przebieg meczu:
*** 1 minuta ***
SZPAKOWSKI: Brazylijczycy rozpoczynają grę. Roberto Carlos podaje do Kaki, ten mija pięknym zwodem Rząsę, ale Kłos wybija piłka na aut.
*** 5 minuta ***
SZPAKOWSKI: Kapitalny rajd Kamila Kosowskiego, który popisuje się piękną centrą na środek pola karnego, Żurawski mija obrońców Brazylii...
GMOCH: Brutalny faul Brazylijczyka na Maćku Żurawskim.
SZPAKOWSKI: Proszę państwa, arbiter wskazuje na "wapno"
GMOCH: Mamy rzut karny !!!
SZPAKOWSKI: Do piłki podchodzi Maciej Żurawski, jednak zza boiska donosi się głos: "Won!!! Won!!! Strzela Grzesiu... !!!" To trener Janas. Tak więc wykonawcą rzutu karnego będzie Grzegorz Rasiak. Grzesiu bierze rozpęd na środku boiska i biegnie niczym torpeda na pole karne. Proszę państwa, cóż za emocjonująca chwila... Rasiak wbiega na pole karne i uderza...
GMOCH: To straszne, Rasiak potknął się na piłce.
SZPAKOWSKI: Sędzia każe grać dalej, piłkę przejmują Brazylijczycy.
*** 11 minuta ***
SZPAKOWSKI: Piękne podanie Kaki do Robinho, ten zgrywa z klepki do Ronaldo i GOOOL !!! GOOOL !!! To jest Ronaldo !!! GOOOL !!!. Kapitalny strzał w samo okienko !!!
GMOCH: Przepraszam Cię Darek, ale bramkę strzelił Roberto Carlos...
SZPAKOWSKI: Prawda, zmyliły mnie ich fryzury.
*** 17 minuta ***
SZPAKOWSKI: Proszę państwa... Niebezpieczeństwo pod własną bramką zażegnuje Lewandowski. Mamy rzut rożny dla Brazylii...
GMOCH: Z rzutu rożnego Ronaldinho...
SZPAKOWSKI: Proszę państwa... 2:0 dla Brazylii... Pięknym uderzeniem z przewrotki popisał się wracający pod własną bramkę Rasiak. Boruc był bezradny...
GMOCH: Na reszcie Grzesiek się odblokował...
*** 31 minuta ***
SZPAKOWSKI: Kapitalne podanie ze środka Mili do Żurawskiego, ten mija kapitalnie Roberto Carlosa i Cafu, wychodzi sam na sam z Didą, podaje kapitalnie do Rasiaka, który ma przed sobą pustą bramkę. To musi być gol !!!
GMOCH: Rasiak z dwóch metrów przed pustą bramką trafia w spojenie. Cóż za okazja.
SZPAKOWSKI: Miał chłopak pecha, to wina zbyt silnego wiatru, który parokrotnie przekracza dopuszczalną barierę 3 metrów na sekundę...
*** 45 minuta ***
GMOCH: Proszę państwa. Pierwsza połowa dobiegła końca.
SZPAKOWSKI: Tak. Bardzo korzystny dla Polaków wynik. Na słowa uznania zasługują Roberto Carlos i Ronaldo oraz oczywiście Grzegorz Rasiak, którego pseudonim wciąż skandują brazylijscy kibice
KIBICE: "Rasialdo, Rasialdo..."
GMOCH: Zapraszamy na blok reklamowy...
*** Wracamy na stadion ***
*** 46 minuta ***
SZPAKOWSKI: Na trybunach około 75 tysięcy kibiców. Sędzia pan van den Vanden z Holandii rozpoczyna drugą połowę meczu finałowego.
GMOCH: Od razu do przodu z piłką biegnie Rasiak, jednak niefortunnie nastąpił sobie nogą na ucho i się potknął...
*** 54 minuta ***
GMOCH: Rasiak podnosi się z murawy boiska…
*** 58 minuta ***
SZPAKOWSKI: Właśnie dostałem statystyki pierwszej połowy meczu. Posiadanie piłki: 67 % Brazylia, 33 % Polska. W rankingu najcelniej podających prowadzi Kaka - 12 kluczowych zagrań, Lecz tuż za nim jest Rasiak - aż 9 celnych podań wprost w ręce Didy.
GMOCH: Grzesiek coś wychodzi z formy. Przedwczoraj z Wybrzeżem Kości Słoniowej po pierwszej połowie prowadził - 17 podań do bramkarza rywali i asysta przy golu Drogby...
*** 64 minuta ***
GMOCH: Atak Brazylijczyków, jednak strzał Roberto Carlosa broni nasz Artur.
SZPAKOWSKI: Już wyrzuca piłkę do rozpędzonego Rasiaka, ten jednak jest faulowany przez Cafu...
GMOCH: Do wykonania rzutu wolnego z około 30 metrów szykuje się Mila...
SZPAKOWSKI:...jednak niespodziewanie strzela Rasiak...
GMOCH: Strzela wprost w kibica w trzynastym rzędzie po lewej stronie...
SZPAKOWSKI: Potrzebne będę służby sanitarne...
GMOCH: Ponoć na treningu Krzynówek po strzale Grzecha doznał szoku...
SZPAKOWSKI: Pewnie dlatego dzisiaj nie gra...
*** 73 minuta ***
SZPAKOWSKI: Rzut rożny wykonuje Maciek Żurawski. Liczymy na gola jak to uczynił w Belfaście z Irlandią Północną - bezpośrednio z kornera. Piłka już szybuje w pole karne Brazylijczyków... Kapitalny wyskok Grzegorza Rasiaka... Ooo... Jezus Maria... !!!
GMOCH: Proszę państwa, czegoś takiego jeszcze nie widziałem...
SZPAKOWSKI: Szkoda, że państwo tego nie widzą. Grzegorz Rasiak źle wyliczył kąt odbicia i skoczył tak niefortunnie, że wylądował na poprzeczce.
GMOCH: Niestety poprzeczka nie wytrzymała siły upadku Rasiaka.
SZPAKOWSKI: Na boisko wbiegają służby sanitarne, jednak nasz Grzesiu wstał. Cóż za waleczny chłopak! Sędzia musi przerwać mecz, do momentu aż bramka nie zostanie naprawiona. Dobra okazja dla naszych chłopców by zregenerować siły.
*** Mecz został przerwany na 2 godziny. ***
*** 88 minuta ***
SZPAKOWSKI: Proszę państwa, jesteśmy świadkami ostatniej zmiany w naszej reprezentacji. Za Macieja Żurawskiego wchodzi Tomek Frankowski...
GMOCH: ... czyli Franek łowca Hiszpanek...
*** 89 minuta ***
SZPAKOWSKI: Kapitalna centra Kosowskiego na 16 metr do Tomka Frankowskiego, ten przyjmuje piłkę na lewa nogę, żongluje, zwodzi, mija obrońcę brazylijskiego i GOOOL !!! Proszę państwa, cóż za wejście.
GMOCH: Normalnie wejście smoka. 9 setnych sekundy po wejściu na plac gry... Ale przedwczoraj był dwie setne lepszy...
SZPAKOWSKI: Tak więc przegrywamy już tylko 1:2.
*** 93 (90+3) minuta ***
SZPAKOWSKI: Proszę państwa, to już ostatnia minuta doliczonego czasu gry... minuta prawdy. Rzut rożny dla Polski.
GMOCH: Nawet Artur Boruc biegnie na pole karne.
SZPAKOWSKI: Mocna centra na pole karne Kamila Kosowskiego, piłkę wybija Juninho, lecz do piłki dopada Artur Boruc i GOOOL !!!
GMOCH: Proszę państwa... Cóż za piękna bramka !!! Strzał z 25 metrów z woleja w samo okienko.
SZPAKOWSKI: Artur dziękujemy Ci !!! Kibice polscy szaleją, Brazylijczycy nie mogą uwierzyć w to co się stało, myśleli ze już wygrali...
*** Następuje dogrywka ***
*** 95 minuta ***
SZPAKOWSKI: Na 30 metrze piłkę Ze Roberto odbiera wprowadzony w drugiej minucie po kontuzji Kłosa Mariusz Jop.
GMOCH: Długim podaniem znajduje wychodzącego na pozycję Frankowskiego, ten z pierwszej do Rasiaka...
SZPAKOWSKI: Dawaj Grzechu !!! Rasiak biegnie z piłką już 25 metrów... Już jest na polu karnym rywali... Ma już tylko przed sobą Cafu i Didę, zwód, drugi...
GMOCH: ... i gleba... Piłkę w ręku ma już Dida. Grzechu natomiast po przekoziołkowaniu około 7 metrów zaplątał się w boczną siatkę... Szkoda...
*** 99 minuta ***
SZPAKOWSKI: Groźną kontrę wyprowadzają gracze z kraju kawy... Juninho, Ronaldinho, znów Juninho… Długa piłka do Ronaldo...
GMOCH: Darek, to nie Ronaldo... To przecież Olisadebe... Jaki ty ciemny jesteś...
*** 103 minuta ***
SZPAKOWSKI: Piękna centra ze środka boiska, piłkę przyjmuje Tomek Frankowski, uderza z 20 metrów i GOOOL !!!!
GMOCH: Cóż za bomba !!! To 11 gol Tomka Frankowskiego w turnieju. Przypomnijmy, że do tej pory zagrał jedynie 17 minut...
SZPAKOWSKI: Tomek - Jesteś naszym bohaterem narodowym...
*** Do studia wbiega trener Janas. ***
JANAS: Co ty mi tu ??!! On bohaterem ?? Weź się lecz złamasie !! To Grzesiek jest naszym bohaterem narodowym !! Gdyby nie on... !!
*** 105 minuta ***
GMOCH: Proszę państwa... Dobiegła końca pierwsza połowa dogrywki finałowego meczu Mistrzostw Świata w piłce nożnej 2006 Polska - Brazylia.
SZPAKOWSKI: Jak to zwykle bywa, zapraszam państwa na reklamy...
***
*** 112 minuta ***
GMOCH: Proszę państwa... Kolejna składna akcja Polaków...
SZPAKOWSKI: Rasiak zagrywa na wolne pole... W pobliżu jest tylko nie atakowany sędzia liniowy...
*** 116 minuta ***
SZPAKOWSKI: Mocne podanie z rzutu rożnego Kamila Kosowskiego, do piłki wyskakuje Tomek Frankowski. Prawy słupek, lewy i... GOOOL !!!
GMOCH: Kapitalny gol głową. Tomek popisał się hat-trickiem...
*** 120 minuta ***
SZPAKOWSKI: I koooooooniec... !!!!!!!
GMOCH: Polska wygrała mecz finałowy 4:2 z Brazylia. Po meczu Jacek Kurowski rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.
*** Rozmowa z trenerem ***
KUROWSKI: Panie trenerze, na początku wielkie gratulacje za zdobycie Mistrzostwa Świata.
JANAS: Nie ma za co. Przecież zasłużyliśmy...
KUROWSKI: Kogo z spośród zawodników wyróżnił by pan najbardziej w dzisiejszym meczu?
JANAS: Najlepszym zawodnikiem był zdecydowanie Grzegorz Rasiak - to dzięki niemu dzisiaj wygraliśmy. A ponadto wspaniale zagrali Rząsa, Lewandowski i Mila.
KUROWSKI: Czy uważa pan ze słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw? W końcu został królem strzelców...
JANAS: Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy...
KUROWSKI: Dziękuję panu za rozmowę !!!
*** Dekoracja medalistów ***
GMOCH: Na trzecim miejscu podium stają gracze Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali Australię... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...
SZPAKOWSKI: Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni Brazylijczycy. Ile sił ich kosztował ten mecz...
GMOCH: Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne:
"Marsz, marsz Frankowski!"
GMOCH: Cóż za akcja... Na środek boiska wchodzi trener i się drze:
JANAS: Tylko nie Frankowski !!! TO GRZESIU JEST BOHATEREM !!!
SZPAKOWSKI: Jak przykro patrzeć, jak służby specjalne wyprowadzają trenera w kaftanie poza stadion...
GMOCH: Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten tryumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego Monachium żegnają państwa Włodzimierz Szaranowicz i Jacek Gmoch...[/b] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|